sobota, 16 lipca 2011

Kompakt vs lustrzanka


Hej, dzisiaj postaram się podać troszkę za i przeciw kompaktom i lustrzankom, które mogę stwierdzić z własnych obserwacji;p. Jeżeli ktoś z Was miał styczność z lustrem, to gołym okiem zauważy, że 10 mpx lustrzanka daje o wiele lepsze zdjęcia niż kompakt o tej samej rozdzielczości. A to wszystko przez to, że kompakty mają mniejsze matryce od luster, a to przekłada się na jakość zdjęć. Więc nie trzeba być żadnym wirtuozem fotografii aby wywnioskować, że rozdzielczość nie jest tutaj najważniejsza. Ogromnym plusem lustrzanek cyfrowych jest to, że można zmieniać przy nich obiektywy, co przy kompaktach jest niemożliwe. Chociaż z tego co się orientuję powoli zaczynają produkować aparaty cyfrowe ze zmienna optyką, ale dorównują one narazie cenom lustrzanek z niższej pułki- i tutaj, gdyby ktoś kazał mi wybierać, bez wahania wzięłabym lustro:) Dostępna jest szeroka gama obiektywów, od tele po makro. Jedynym ich minusem zdecydowanie jest cena:) I właśnie, pierwszym, chyba największym plusem kompakcików jest ich koszt. Możemy kupić go już za 200 zł, a najtańsza w miarę dobra lustrzanka nie schodzi poniżej tysiąca zł. Kolejnym plusem jest to, że możemy go zabrać ze sobą dosłownie wszędzie, zmieści się do torebki i zajmuje tyle miejsca co telefon;) I tutaj uwaga, dla miłośników imprez plenerowych, koncertów bądź innych wydarzeń tego typu-z kompaktem wejdziemy wszędzie, a z aparatami o zmiennym obiektywie nie. Jeszcze jedną z ważniejszych rzeczy na korzyść lustrzanki jest fakt, że posiada ona tryby manualne, które pozwalają na dobieranie własnych ustawień i parametrów, co w kompaktach niestety możliwe nie jest. Wszystkim początkującym amatorom fotografii polecam zakupić lustrzankę. Wiem, że nie jest to mała suma, ale polecam cierpliwość i żmudne odkładanie, gdyż robienie zdjęć takimi aparatami jest o wiele przyjemniejsze i milsze dla oka.  I nauczycie się czegoś nowego, bowiem obsługa takiego aparatu wcale, a wcale nie jest taka prosta:) Trzeba będzie troszkę czasu poświęcić na czytanie i zapoznawanie się ze wszystkimi potrzebnymi funkcjami, aby zdjęcia zaczęły wychodzić naprawdę zadowalające, ale o tych najważniejszych postaram się napisać w następnej notce. A na górze zdjęcia zrobione w trybie makro aparatem cyfrowym i lustrzanką. Jak klikniecie i otworzą się powiększone, zauważycie różnicę. Miłego dnia,cya;)

2 komentarze:

  1. Ja też jestem za lustrzanką. Szczególnie, że za dobry kompakt i tak trzeba dać prawie tyle, co za podstawową lustrzankę.
    Jeśli kogoś przeraża cena to można zawsze poszukać używanej, tak na początek.
    jak się taki amator wkręci, to już łatwiej będzie mu wydać pieniądze później na coś porządniejszego.


    Pozdrowienia
    Mo Dawidowicz (www.movsmo.net)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też od 10 miesięcy jestem szczęśliwą posiadaczką lustrzanki, zdjęcia są trochę lepszej jakości od zdjęć robionych przez mój dawny kompakt, ja miałam go na tyle fajnego, że posiadał tryb manualny, więc parametrów już na tamtym aparacie nauczyłam się ustawiać. :D I właśnie ja kupiłam lustrzankę używaną, i to był bardzo dobry zakup, gdyż nie ma na niej żadnych śladów użytkowania. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń